aaa4 |
Wysłany: Wto 13:11, 14 Sie 2018 Temat postu: as |
|
uśmiechnął się, pokazując białe zęby. Silnie. Pewnie. W tym geście nie było nic ze przyjaźni
lub przywitania. Nawet pomijając wyraz jego oczu, to był uśmiech drapieżcy.
-Zapraszam do mojego domu, Even. – zaproponował Aidan, odsuwając się
i
przepuszczając go w wejściu.
Nagle Thomas zrozumiał, że wejście do tego domu było jedyną
rzeczą, której teraz nie
chciał zrobić. Uczucie chłodu przebiegło z tyłu. Usta Savage wygięły się
w ironicznym
uśmiechu. |
|